Według mnie to tylko kwestia czasu, aż ktoś weźmie się za realizację filmu na podstawie najnowszej książki Harrisa.
Zastanawiam się kto najlepiej by tego dokonał i kogo najchętniej widziałbym w obsadzie.
Myślę że jako reżyser świetnie sprawdził by się David Fincher, ewentualnie Ridley Scott który pracował już z Harrisem przy Hannibalu i uważam że ze świetnym rezultatem.
Jeśli chodzi o obsadę to na Cari fajnie byłoby znaleźć jakąś młodą nieznaną twarz z nutą latynoskiej urody. Zaś do roli Schneidera trzeba wyjątkowego skuriwela.
Moje 3 typy:
1. Tom Hardy ( w Bronsonie pokazał że rola socjopaty nie jest mu obca)
2.Steve Buscemi z twarzy, ale długa praca nad sylwetką.
3.Robert Knepper ma dobrą gębę ale też musiałby nabrać z 20kg masy mięśniowej ;)
Ciekaw jestem Waszych propozycji, a za kilka lat zweryfikujemy z ekranem kinowym.
Pozdrowienia dla wszystkich fanów Pana Thomasa