Znikąd :) Wystarczy prześledzić jego filmografię by sobie odpowiedzieć na to pytanie. Najpierw rewelacyjne Memento i mnóstwo nagród na czele z nominacją do Oskara za scenariusz. Pomysł na nowego Batmana kiełkował mu w głowie od dawna, zresztą jest wielkim fanem tej postaci. Napisał scenariusz do spółki z Davidem Goyerem i przedstawili go studiu posiadającemu prawa do postaci Batmana. Warner uznał, że nie można ryzykować i powierzać tak dużej produkcji jeszcze nieopierzonemu reżyserowi, dlatego zlecili mu "sprawdzenie się" z dużymi nazwiskami na planie Bezsenności. Film zdobył uznanie krytyki, a i studio na nim swoje zarobiło, a więc dostał zielone światła na Batmana. Po sukcesie gacka już jego kariera nabrała rozpędu, bo było pewne że powstaną kolejne części. Bez problemu dostał nie duży budżet na Prestiż, a po Mrocznym rycerzu już stał się tym kim jest obecnie, czyli twórcą mogącym przenieść na taśmę filmową wszystkie swoje pomysły, i pewnie ze wszystkimi aktorami jakimi sobie wymarzy (jak to było w przypadku Incepcji i Interstellar)