Tez jestem zawiedziony, ale z drugiej strony te nagrody rządzą się swoimi prawami i w sumie nie nastawiałem się na wiele odnośnie ostatniego filmu Nolana. Są 3 statuetki, co moim zdaniem jest przyzwoitym wynikiem. Szkoda mi nagrody za zdjęcia, bo IMO Dunkierka ma lepsze niż BR2049. No i po raz kolejny Hans nie dostał Oscara za muzykę:-( A ten soundtrack jest po prostu rewelacyjny!!! Bywa.

A z Hansem to już w ogóle jest żart jakiś. Tylko jeden Oskar za Króla Lwa? Jakim cudem! Pamiętam jak Desplat dostał za Grand Budapest Hotel, kiedy też liczyłam na to, że Oskara dostanie Zimmer za Interstellar - oczywiście statuetkę otrzymał Desplat za nudną niczym nie wyróżniająca się muzykę. W tym roku to samo... pojedynek między Hansem a Desplatem. Oskary strasznie straciły w moich oczach od tego czasu...

Zgadzam się co do Hansa w całej rozciągłości! To kpina jakaś, że ma do tej pory tylko jednego Oscara i to za bajkę. Myślałem, że może teraz...ale nie. Interstellar to też kapitalny soundtrack. Kształtu Wody słuchałem i szczerze mówiąc, nie powiedziałbym, że to coś dostanie Oscara. No ale jak widać, Akademia ma swoich faworytów(patrz choćby gro nominacji Meryl Streep i John Williams).

Niestety muszę się z Wami zgodzić w każdym calu tej dyskusji. Wiemy nie od dzisiaj, że sama zapowiedź, że do pracy nad nowym dziełem zabiera się duet Nolan & Zimmer wywołuje ogromne zainteresowanie i gwarantuje gigantyczne zyski.

Jestem przekonany, że obaj kiedyś dostaną Oscara za całokształt. Jest to kwestią czasu.

Nie dostał ponieważ jest zwyczajnie słaby. Sama nominacja była już wyróżnieniem nad wyrost. Bardzo przereklamowany reżyser. Jak i sam film. Który owszem nie jest zły, ale wg mnie nie jest jakiś rewelacyjny. Jedyne co przykuło moją uwagę to muzyka która robiła całą robotę. Byłam pełna podziwu dla kompozytora. Najmocniejszy punkt programu. Reszta była co najwyżej poprawna, tak samo zdjęcia. Nic szczególnego. Przytoczyliście BR2049, który został nagrodzony w tej kategorii w pełni zasłużenie. Dawno nie widziałam tak pięknych zdjęć. Można każdy kadr wydrukować i powiesić na ścianie. Kadry świetnie skomponowane. Pięknie oświetlone. Natomiast Dunkierka nie wybijała się szczególnie. Zawsze zwracam w filmach szczególną uwagę na estetykę. Lubię piękne widoki. Dunkierka ich nie miała. Była zwyczajnie przeciętna. Dobrze że w ogóle załapała się na Oscary i coś jeszcze wygrała. Wprawdzie tylko w kategoriach technicznych, czyli taka druga liga, ale to i tak dużo. W sumie filmy Nolana można rozpatrywać tylko i jedynie w kategoriach technicznych więc to duży sukces. Ja na waszym miejscu bym się cieszyła. Dostała nagrody na jakie zasługiwała.

każdy ma inną opinie ;-) dla mnie Kształt Wody po prostu nie zasłużył na Oskara, w ogóle mnie nie powalił. Jedyne co mi się podobało w filmie do gra świateł i tyle, nic więcej, obejrzałam i zapomnę . A w kategorii najlepszego reżysera akurat dla mnie Nolan był numer jeden, dla Ciebie nie musiał. I tak z góry wiedziałam że Oskara mu nie dadzą. Głównym punktem mojego komentarza, był fakt, że Nolan w ogóle w swoim dorobku go nie ma. Naprawdę uważasz że jest "słaby"? To, że nie jest on w Twoich klimatach nie jest jednoznaczne z tym, że jest słabym reżyserem, nie bez powodu jest jednym z najbardziej cenionych - pomimo braku Oskara. Jak widać nie wszyscy go potrzebują aby robić nadal dobre filmy, inne od pozostałych. Niektóre jego filmy są jedyne w swoim rodzaju i na długo zapadają w pamięć. Co do BR2049 się zgodzę - w pełni zasłużony Oskar za zdjęcia, ale ponownie to napiszę - Oskar dla Desplat'a to czyste nieporozumienie..

Nie spodziewałabym się Oskara jeszcze długo, chyba że nakręci musical (do niczego nie piję i czego mu nie życzę). Nolan w pewnym sensie robi filmy, które określiłabym jako globalne - i nie, nie chodzi mi o lokalizacje.. Tylko o pewien rozmach połączony ze sprzedażą biletów. I to też nie chodzi o komercyjność. Ale ten właśnie rozmach nie koresponduje z przychylnością jury. Zresztą mówimy o przepisie na oskarowy sukces filmowca, a gdyby to było tak proste, to nie gadaliśmy tutaj, tylko polerowali swoje statuetki. Ale zgadzam się co do Zimmera - to już skqr....stwo:/ nazywajmy rzeczy z imienia.

Przepis na Oskara jest prosty, potrzebne są dwa czynniki, razem lub pojedynczo. Jako, że chcę aby nie usunięto mi konta, nie powiem o co mi chodzi. Świetnym przykładem jest Green Book, tam jest twist obydwóch :) Nolan nie brnie w takie klimaty. Mam nadzieję, że mój komentarz jest poprawny politycznie i że pomogłem:)

Tak, krety*ie, prawie Ci się udało. Gdzie w "Kształcie wody", "Nomadlandzie" albo w "Spotlighcie" masz te swoje dwa czynniki?

Gość zrobił 10 filmów a znany jest z Batmana i propagandy tj. Dunkierki. Gdzie tu szansa na Oskara? Gdzie ten mistrz reżyserii? Jak nie zasłużył to nie dostał i tyle.

Bo Oskary to polityka. Nic nie warte widowisko i statuetki.

Oscary nie są rozdawane w kryteriach co kiedyś. Teraz film jest narzędziem do zarządzania ludźmi i przesłanie bez wyraźnych poprawności politycznych lub problemów, które globalny rząd realizuje nie są nawet brane pod uwagę.
Nolan robi świetne kino rozrywkowe, doceniany głównie za realizm i logikę.

Czekam i mam nadzieję że poszerzy horyzont o kosmos. Interstellar udał mu się idealnie.

globalny rząd to Ty masz w tym foliarskim łbie, de**lu

Ponieważ Oscary nie dostają najlepszy filmy w danym roku tylko najbardziej oscar-baitowe. Oscarów się wręcza filmom akcji czy sci-fi. Gdyby Nolan kręcił same dramaty historyczne to przy swoich umiejętnościach reżyserskich miałby już z 5 Oscarów.

Może dlatego, że jego wszystkie filmy, każdy bez wyjątku, to pozorująca głębię skrajna intelektualna płycizna? Nawet lepsze filmy Marvela mają więcej rzeczywistej treści, niż dzieła tego zręcznego rzemieślnika i jeszcze bardziej zręcznego iluzjonisty dla mas. 

Już ma Oscara, i to nie jednego. ;)

Dopiero teraz. Ale fakt już nie jest w gronie rezyserów wyklętych przez akademię. Teraz jeszcze Villeneuve i Finchera powinni nagrodzić.