Oczywista oczywistość. Problem polega na tym, że oboje tworzą zupełnie inne kino.

Bo Nolan tworzy komercję.

No tworzy komercję ,ale doskonałą !
Peter Jackson też tworzy komercję ,ale jaką ! (WP ,KK)
No i co z tego że komercja,jak Nolan udowodnił że nawet film komercyjny może być ambitny.

Nie zaprzeczam że tworzy doskonałą, ale po prostu napisałem że ją tworzy, a Andersonowi nie zależy na zyskach ani trochę/

Czy Andersonowi zależy na zyskach czy nie ,to tylko on sam wie.
Ale wydaje mi się że kręcenie filmów,tak jak każda inna praca jest nastawiona na zysk,czyli każdy w pewnym sensie w mniejszym lub w większym stopniu chce zarobić,no bo nawet taki Andreson nie robi filmów za darmo.

I tak parę osób pójdzie na jego filmy i zyski się zwrócą, a filmów to on drogich nie robi, więc na zysk jego kino nastawione nie jest.

Dosłownie?