Chodzi mi rozmowę w sypialni? Co ta baba miała jakieś mafine fantazje? Serio nie wiem nicholery o co tej babie chodzi. Dumna z tego, ze ma meza morderce wtf?
Kryminalista pełną parą. Żona takowego musi mu schlebiać, bo najwięksi kryminaliści w historii często są olbrzymimi narcyzami. Zresztą widać jak ciężko było mu się pogodzić z utratą kogoś z rodziny(familii), a Dave'a zabił i szybko sobie z tym poradził. Do tego stara znajomość sprawia, że glina i mafiozo są niejako w zgodzie i nie chcą dla siebie źle. Do tego stara prawda, że Dave był dla nich jak piąte koło u wozu i od czasu zabrania go przez wóz(hehe) ich role trochę się rozeszły i de facto gdzieś tam głęboko nie mieli nic przeciwko, żeby ich życie się ułożyło kosztem jakiegoś frajera, co może i był fajny za dzieciaka, ale teraz to trochę dziwak. A jak serio zabił? Może przecież to powtórzyć, kto wie co ma tam w głowie... Tymczasem zabójstwo świrusa przyczynia się do świrowania jej wdowy(scena na paradzie) i prawdopodobnie jakichś zaburzeń u dzieciaka. Usuwanie ludzi nie jest drogą, a tak działają mafia i policja poniekąd, więc to tylko świetna krytyka tego, że czy to w jedną, czy też w drugą stronę radykalizm prowadzi do złego. To samo pokazuje scena zabójstwa pod wpływem emocji, ale też powolne śledztwo które jest krytyką podążania za intuicją sierżanta i nadużywania pozycji władzy. W tym filmie jest poruszone multum wątków, które w realnym życiu mają duży wpływ na głupie decyzje jakie są wypadkową posunięć różnych ludzi. Począwszy od durnowatego pisania na chodniku. Przez morderstwo córki mafiozy, który i tak by jej długo zapewne nie zobaczył. Kończąc na zabójstwie przyjaciela z dzieciństwa i pechowego człowieka.