Film po prostu genialny. Szkoda słów na powtarzanie zachwytów tak wielu widzów z Filmwebu. Można by pisać i pisać. Od siebie jedynie dodam jakie wrażenie wywarły na mnie niektóre sceny i jakie jest przesłanie filmu.
UWAGA- SPOILER- poniżej opisy scen!
Jedna z początkowych scen, gdy grupka kobiet chcących coś...
I genialny odtwórca roli głównej. Przerażająco doskonale oddany dramat samotnego człowieka, nierozumianego nawet przez własną rodzinę. Wystarczy rozejrzeć się wokół, ilu z nas żyje takim życiem? Radość i entuzjazm młodej dziewczyny uświadamiają bohaterowi, jak wiele stracił i czym się stał przez te wszystkie lata...
Brakowało mi tylko podkreślenia wartości "dziewczyny" pana Watanabe. Na kilku plakatach
oboje wspólnie bujają się na huśtawkach co świetnie oddaje sens. Podobałoby mi się,
gdyby tak była przedstawiona końcowa zimowa scena. W końcu to dziewczyna (miała imie?)
była tą postacią, która spontanicznie wiedziała i...
Żałuje, że mistrzowskie kino odkrywam dopiero po latach, ale lepiej późno niż później. Kurosawa przedstawia nam tu jak kruche jest nasze życie i egzystencja na tym świecie, musimy doceniać każdy dzień jaki dany jest nam przeżyć, bo nigdy nie wiadomo czy doczekamy następnego. Korzystajmy z życia jak najlepiej.
To niewiarygodne, że tam mało się słyszy o tym arcydziele. Dla wielu niestety Kurosawa to tylko filmy samurajskie. Serdecznie polecam ten niezwykły film.
Byłaby ocena wyższa, gdyby te dwie postacie wybrzmiały bardziej pod koniec filmu. Pisarz zmienił jego patrzenie na świat, rozpalił w nim ogień życia, a dziewczyna podtrzymała ten żar i nakierowała na cel, że warto coś zrobić. Cały czas miałem nadzieję, że chociaż ona się pojawi pod koniec, wejdzie i da świadectwo jakim...
więcejPisarz staje się Mefistofelesem... nocne imprezy świetne, ale nie są tym czego Watanabe potrzebował. Dopiero dziewczyna pokazała mu (przypadkiem zresztą) co jest w życiu najważniejsze. Czyż Faust też nie skończył na wniosku, że pomoc innym, to najlepsze, co w życiu możemy robić? Wspaniały film.
Nic dodać, nic ująć. Film, który zmusza do refleksji nad własnym życiem i jego celem. Żyć tylko po to by umrzeć, czy może jednak znaleźć głębszy sens w tym wszystkim? Czy jesteśmy w stanie uczyć się na błędach innych? Czy śmierć jednego człowieka może w nas cokolwiek zmienić? Reżyser nie daje jednoznacznej odpowiedzi....
więcejMoim zdaniem jest to najlepszy film Kurosawy jaki do tej pory widziałem (wyprzedził Rudobrodego).
Pierwsza część - strasznie przytłaczająca i niezwykle prawdziwa (szczególnie, że tematyka nie jest mi obca).
2 część filmu - stypa, na pierwszy rzut oka może się wydać za długa, nie potrzebna, za dużo tłumacząca...
Wprowadza nas nachalny lektor, który narzuca nam opinię o bohaterze (lepiej by było chyba, gdybyśmy sami się mogli przekonać, jakim on jest człowiekiem...). Następnie mamy pokaz działalności japońskich urzędów (zadziwiające, jaką swojskość można odnaleźć w tym egzotycznym filmie :)).
Watanabe dowiaduje się o ciążącej...
Mam aż 95%, że w moim guście. Nie często się tym sugeruję, ale w końcu to Kurosawa. Pewnie
warto wziąć się za tą pozycję, ale czego mam się spodziewać? W pierwszej kolejności obejrzałem
Rashomon, który pod względem formy mi do końca nie podszedł i sam nie wiem jaki kolejny film
Kurosawy powinienem obejrzeć. Może...
Chciałabym zapytać, czy znacie jakieś recenzje albo rzeczowe wypowiedzi dotyczące tego filmu? Przeszukałam wiele stron internetowych, ale znalazłam tylko jedną (ze strony astabe.com), ale traktuję ją jako ostatnia deskę ratunku i szukam dalej. :)
Zależałoby mi także, aby ta ewentualna recenzja/wypowiedź posiadała...