Cudowny. Tak jak cudowny jest tutaj James Stewart, jak cudowna jest Jean Arthur. Oczywiście, że naiwny, zwłaszcza z dzisiejszej perspektywy, oczywiście, że to bajka, ale nikt nie potrafił w taki sposób przedstawiać tego typu krzepiących bajek jak Frank Capra, tak byśmy w nie wierzyli, tak, by wierzyło się w drugiego...
więcejDający do myślenia, pouczający, inteligentny, porywający. No i James Stewart - jak zwykle
genialny. Jeden z najlepszych aktorów w historii kina. Jeden z najlepszych filmów w historii
kina. 10/10.
Niesamowita *.*
Tylko i wyłącznie dla niej obejrzałem ten film trzykrotnie, niebywałe, że nie dostała za tę rolę
żadnej nagrody.
To było moje czwarte spotkanie z Caprą i pierwsze, po którym czuję niesmak. "Pan Smith jedzie do Waszyngtonu" okazał się bowiem nieomal kalką wcześniejszego filmu Capry, znanego w Polsce pod tytułem: "Pan z milionami". Proszę osoby, które nie widziały "Pana z milionami" i/albo "Pana Smitha..." o nieczytanie dalszej...
Przeminęło z wiatrem, Dyliżans, Czarnoksiężnik z krainy oz i Pan smith jedzie do waszyngtonu. Stare filmy trzeba oglądać z odpowiednim podejściem, nie patrzyć na formę, tylko na treść, przekaz. Chociaż dużo z nich i oprawę ma odpowiednio dobrą. Kiedyś nie było takiej techniki jak dzisiaj, dlatego stawiało się na...
Frank Capra, jak nikt inny, potrafił łączyć w swoich filmach rozrywkę, artyzm i trochę prawdy o życiu. "Pan Smith jedzie do Waszyngtonu" to znakomita mieszanka komedii i dramatu politycznego. Mądry, zabawny i bardzo aktualny film. Z perspektywy czasu może trochę naiwny, ale to nie musi być wada. I jeszcze jedno: James...
więcejKonstrukcja filmu jest dość prosta, ot starcie prostolinijnej uczciwości z korupcją i obłudą, doprawione sosem amerykańskiego patriotyzmu. To ostatnie zresztą wcale mi nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, legenda i ideały przyświecające ojcom założycielom zawsze mnie fascynowały. Ogólnie każdy film obnażający zepsucie...
więcejsłodko naiwny film....ale przez to cudowny...nikt nie wierzy dzis politykom a walka o skautów jest pop prostu banalna....bajka ale perfekcyjnie zrobiona mozna choc na czas filmu uwierzyc w to co sie dzieje na ekranie a po projekcji wrócić do polskiej rzeczywistości "czerwonych baronów" u nas tez nikt nie dba o...
ogladajac ten film trzeba wylaczyc myslenie i zdac sie na uczucie. niestety capra zdecydowal sie na zerowanie na pospolitych emocjach.
widzialem mr deedsa i spodziewalem sie tego. lodzilem sie, ze przynajmniej capra pokusi sie tutaj o jakas zgrabna satyre na demokracje. niestety. ludzilem sie ze bedzie to film...
Frank Capra zabiera nas w podróż śladami amerykańskiej demokracji po czym zestawia schedę po Waszyngtonie i spółce z tym co dzieje się obecnie. Szybko przychodzi więc rozczarowanie systemem, a nierówna walka się rozpoczyna. Przeciągnięta do 125 minut niestety nie fascynuje...
Inna sprawa, że podczas seansu trzeba...
Czy autor powyższego tekstu ma wogole pojecie o historii?
"Sam też narzuca się wniosek, że tak zawsze rozbite i podzielone Włochy po wojnie zostały jednak silnym i bogatym państwem, a my?"
...a my nie zostalismy Drogi kolego (Droga kolezanko), gdyz zostalismy zmuszeni sila do przyjecia fatalnego w skutkach dla...
Owszem film niesamowity tak jak tylko niesamowite mogą być filmy Capry, ale tam się tylko mówi o chłopcach, senator od chłopców, w końcu nie ma sceny wieńczącej jak ukochana biegnie do swojego ukochanego, tylko po prostu po zwycięstwie widzimy The End i tak się po prostu zastanawiam, czy to jakiś czynniki...