PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=169515}
6,4 5 147
ocen
6,4 10 1 5147
6,0 5
ocen krytyków

Doodlebug
powrót do forum filmu Doodlebug

Interpretacje

ocenił(a) film na 7

Czy po seansie czujecie, że ten film jest o czymś, chce nam coś przekazać?

Wszelkie pomysły, interpretacje i nadinterpretacje mile widziane. :)

ocenił(a) film na 7
Khaosth

Taka moja najprostsza - bohater jest uosobieniem fanatyka, który w imię jakiejś idei pragnie uciszyć wszelkie przejawy innego sposobu patrzenia. Bohater tak się w tej walce zatraca, że ostatecznie staje się własną karykaturą i sam siebie i swoją ideę pogrąża.

ocenił(a) film na 4
Khaosth

A skąd wniosek, że jego mniejsza, czy mniejsza wersja przedstawia inne sposoby patrzenia, skoro wygląda tak samo i zachowuje się tak samo?

ocenił(a) film na 7
Khaosth

"nie czyn drugiemu co tobie niemile" :P

ocenił(a) film na 5
rafkulak

nie jesteśmy sami we wrzechświecie, zawsze jest ktoś od nas większy, prawo dżungli.

użytkownik usunięty
rafkulak

Też o tym pomyślałem ; )

ocenił(a) film na 7
Khaosth

Moim zdaniem bohater tak zatracił się w świecie, że powoli traci/wyniszcza sam siebie.
Aczkolwiek jestem bardzo ciekawa "co autor miał na myśli".

Pkropka

Sami dla siebie jesteśmy jedyną przeszkodą i jeżeli czegokolwiek możemy bać to tylko nas samych.

Khaosth

Ja to widzę tak:
Całe życie staramy się poznać, odnaleźć, samego siebie, swoje własne, prawdziwe ja.
Niestety zajmuje nam to praktycznie całe życie, a kiedy myślimy że już wiemy wszystko jesteśmy tak starzy że po prostu umieramy.

ocenił(a) film na 7
Khaosth

A mi się wydaje, że ten przeskok czasu na zegarku to nie błąd reżysera, ale zabieg celowy. Wydaje mi się, że to po prostu takie przedstawienie dosłowne, żeby żyć tak, aby zniszczyć po czasie nasze 'stare' JA. Żeby być silniejszy z dnia na dzień :)

ocenił(a) film na 7
Khaosth

Moim zdaniem chodzi tu o samego "robaka". Im jesteś mniejszą istotą - owadem - który po prostu cie irytuje, tym nie masz żadnych skrupułów żeby go zabić. Często w danej sytuacji np. komar doprowadza cię do szału i nie patrząc na nic - tutaj na dzwoniący telefon, albo szkody finansowe żeby pozbyć się głosu przeszkadzającego w polowaniu - chcesz go zabić. Być może reżyser chciał pokazać naszą psychikę, pokazując dziwnie zachowującego się faceta, który zabija sam siebie - obrazuje to morderce, który chcę zabić tylko dlatego, że drugi go irytuje, tak jak normalnego irytuje owad.

Khaosth

Jedynym co może nas zniszczyć jesteśmy my sami. Żaden los, żadna fortuna nie kieruję Twoim życiem, kierujesz nim sam! Jeżeli chcesz być kimś i nie tracisz swojego celu to go osiągniesz. Jeżeli sam świadomie niszczysz swoim zachowaniem swoje życie, doprowadzisz się do autodestrukcji.

michalnowak88

Już nawet nie chodzi o to, że taka interpretacja ma sens. Tu chodzi o to, że tak to właśnie w rzeczywistości wygląda.

ocenił(a) film na 6
Khaosth

Przesłanie ekologiczne: nie zabijaj żadnych istot robaków, nie niszcz przedmiotów bez powodu (Ziemia "płaci" za każdą wytwórczość) bo wkrótce zginiesz, tak jak bohater filmu.

Khaosth

Film na cześć fraktalu :) A tak na serio to: nasze obsesje mogą nas zabić.

Khaosth

Może chodzić też o to, że wciąż powtarzamy te same błędy (większy człowieczek ze spóźnieniem wykonuje tę samą czynność co mniejszy).

Khaosth

a mi się skojarzył z ostatnio obejrzanym Kodem Nieśmiertelności....

Khaosth

Mnie przyszły do głowy dwie interpretacje:
*człowiek nienawidzi tej części siebie, którą uważa za słabą/wnerwiającą/szkodliwą*, do tego stopnia, że jest gotowy ją całkowicie unicestwić - z kolei na którymś z późniejszych etapów życia ta część siebie, którą teraz uważa za silną/normalną/pożyteczną/wykonującą-to-co-do-niej-należy**, również będzie widziana jako słaba/wnerwiająca/szkodliwa przez niego samego;
*tu już wkraczamy na grunt judeochrześcijańsko-ekologiczny ;) - człowiek niszczy słabsze od niego istoty, nie mając pojęcia, że jest obserwowany przez jeszcze potężniejszy byt, który pozbędzie się go zaraz po zniszczeniu przezeń drobniejszych bytów.

Preferuję pierwszą wersję, bo druga to już chyba nadinterpretacja (ale i tak mi się podoba ;)).

*niepotrzebne skreślić
**jak wyżej

Khaosth

Nieskończoność w MIKRO i MAKRO Kosmosie:)

ocenił(a) film na 6
Khaosth

Bohater był kiedyś kobietą, zmienił płeć i teraz jest nieszczęśliwy, o czym przypomina mu słabość męskich butów w porównaniu do tych kobiecych, co go wykańcza i przypomina, że już nigdy nie będzie szczęśliwy.

Żaden facet nie przytulałby tak swoich butów. W tym musi być coś więcej !!

Khaosth

Początkowo skojarzyło mi się (zanim ujrzałam tego małego ludzika), że człowiek pogrąża się w jakiejś chorobie psychicznej, odwraca się od kontaktu z innymi (słuchawka telefonu).
Jednak w kontekście zakończenia, sądzę, że człowiek ten pragnie zabić coś w sobie, jakąś część siebie, ale niszcząc to, zabija całego siebie. Może to być jakaś idea, ale też słabość, wyrzuty sumienia.

Khaosth

człowiek szuka przyczyny swojego lęku, chce go znaleźć i się tego pozbyć! Nie jest w stanie kontaktować się z otoczeniem, ono go rozprasza, sprawia, że jest bardziej rozdrażniony! w końcu zauważa, że ten lęk, to on sam! chce go zabić pokonać, ale się nie da, on (lęk) jest ciągle z nim, urósł do jeszcze większych rozmiarów.

Khaosth

Salvia Divinorum :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones