Szef Marvel Studios
Kevin Feige jest podobno "wkurzony" i "zażenowany" tym, jak studio Disney potraktowało
Scarlett Johansson w sprawie dystrybucji widowiska "
Czarna Wdowa".
Przypomnijmy: w tym tygodniu
Scarlett Johansson pozwała studio Disney, twierdząc, że decyzja o wprowadzeniu "
Czarnej Wdowy" jednocześnie na platformie Disney+ pozbawiła ją zagwarantowanych w kontrakcie milionów dolarów. Kiedy "
Czarna Wdowa" trafiła do kin, zanotowała w Stanach Zjednoczonych rekord otwarcia czasów pandemii COVID-19. Jednak już tydzień później uzyskała dramatyczny spadek wpływów, większy od wszystkich wcześniejszych produkcji Marvela. Właściciele kin natychmiast podnieśli krzyk, że jest to efekt obecności filmu na platformie Disney+.
Studio odpowiedziało, że w pełni wywiązało się ze swoich kontraktowych zobowiązań i
Johansson otrzymała dodatkowe wynagrodzenie związane z premierą filmu na Disney+.
Matthew Belloni, były redaktor magazynu The Hollywood Reporter, ujawnił w swoim newsletterze, że zarządzający Marvel Studios
Kevin Feige nie jest zadowolony z tego, jak studio rozegrało sytuację.
Feige jest rzekomo "wkurzony" oraz "zły i zażenowany". Tym bardziej, że podobno lobbował on przeciwko hybrydowej dystrybucji filmu. Nie chciał też konfliktu z
Johansson, z którą współpracuje od czasów "
Iron Mana 2" (2010). Gdy zaczęły pojawiać się box-office'owe wyniki "
Wdowy", nalegał, by studio zadośćuczyniło gwieździe.
To nie pierwszy raz, gdy
Feige nie zgadza się ze studyjnymi wytycznymi. Swego czasu nie dogadywał się z byłym prezesem Marvela, Ike'iem Perlmutterem. Gdy zagroził, że to stawia jego przyszłość w Disneyu pod znakiem zapytania, został usunięty spod jego zwierzchnictwa i zyskał większą samodzielność. Belloni spekuluje, że w obecnej sytuacji przyszłość producenta w Marvelu ponownie nie jest pewna. Jego zdaniem jest nawet szansa, że
Feige przejdzie do DC Films.