Frankie Machine (Frank Sinatra), znany w okolicy szuler, wychodzi z więzienia, gdzie udało mu się zerwać z uzależnieniem od heroiny. Marzy o tym, by u boku pięknej Molly (Kim Novak) rozpocząć nowe życie, a "złote ręce", które dotychczas rozdawały pokerowe karty, zapewniając wysokie wygrane kolegom z półświatka, teraz umożliwiły sukces
Film to właściwie przeciętniak z lat 50-tych, ale jest to chyba pierwszy film poruszający temat narkotyków, co ciekawe sposób wejścia w narkomanie okazał się dość proroczy. Plusem filmu, czego się nie spodziewałem, jest ciekawa rola Sinatry.